Ogłoszenie

Jeśli ktoś ma problem z rejestracją to pisać na chacie.

#1 2010-12-13 15:03:25

 Gloran

Mistrz Gry

Zarejestrowany: 2010-12-12
Posty: 78
Punktów :   

Rasy: Salarianie

Salarianie

Salarianie wyróżniają się szybką przemianą materii, dzięki czemu do normalnego funkcjonowania wystarcza im godzina snu na dobę. Ich umysły i ciała funkcjonują szybciej niż u większości ras rozumnych, przez co inni postrzegają ich jako niespokojnych czy nadaktywnych. Minusem takiego metabolizmu jest stosunkowo krótka średnia długość życia - około 40 ludzkich lat. Salarianie to haplodiploidalne płazy jajorodne. Z niezapłodnionych jaj rodzą się samce, z zapłodnionych - samice. Każda salarianka składa raz do roku lęg kilkudziesięciu jaj, jednak reguły społeczne sprawiają, że zapładniana jest jedynie znikoma ich część. Skutkiem tego 90% całej populacji stanowią mężczyźni. Cechą charakterystyczną salarian jest ich pamięć fotograficzna, dzięki której rzadko zdarza im się o czymś zapomnieć. Istotne jest również ich psychologiczne warunkowanie sprawiające, że z reguły ulegają osobom znanym za młodu. Wykluwanie się młodych salarian to uroczysty rytuał, podczas którego Dalatrasa (matriarchini) odizolowuje się z jajami; młodzi zostają poddani warunkowaniu i stają się ulegli jej woli. Podczas wykluwania córek za warunkowanie odpowiadają Daltrasy zarówno z klanu matki, jak i ojca. Dzięki temu potomkini jest równie lojalna wobec obu rodów, co zapewnia pożądaną jedność dynastyczno-polityczną.

Salariańskie kobiety występują nielicznie i żyją odizolowane na swoich planetach, jak nakazuje szacunek i tradycja. Wiele z nich należy do klasy Dalatras, potężnych figur dynastyczno-politycznych, decydujących w toku skomplikowanych negocjacji o losach swoich regionów. Mężczyźni salarian osiągają znaczną władzę w biznesie, nauce czy wojsku, rzadko jednak mają wpływ na kwestie polityczne. Sposób rozmnażania salarian sprawia, że nie znają oni pojęć takich jak miłość romantyczna i pociąg seksualny, ani impulsów biologicznych i rytuałów społecznych, które utrudniają życie ludziom. Relacje kobiet z mężczyznami są rzadkie (ze względu na niewielką liczbę samic) i bardziej przypominają ludzką przyjaźń. Sfera seksualna spełnia wyłącznie funkcje reprodukcyjne. Prastare kody społeczne decydują o tym, kto zapłodni jaja, z których urodzą się kolejne podtrzymujące tradycje rodu córki. Zapładnianie poprzedzone jest wielomiesięcznymi negocjacjami pomiędzy klanami rodziców; spełnia ono funkcję sojuszu polityczno-dynastycznego. Żaden salarianin nie wyobraża sobie naruszenia tego kodu. Nazwiska salarian są stosunkowo skomplikowane. W pełnym brzmieniu obejmują nazwę planety danego salarianina oraz - kolejno - jego księstwa, baronii, lenna, rodu, oraz - na końcu - imię.

Rząd salarian określa się mianem Związku Salariańskiego. To pogmatwana sieć matriarchalnych rodów i politycznych sojuszy zawieranych na drodze krzyżowania linii krwi. Pod wieloma względami salariańska polityka przypomina zachowania arystokratycznych rodów średniowiecznej Europy na Ziemi. Rząd składa się strukturalnie z lenn, baronii, księstw, planet i marchii (gromad kolonizacyjnych), choć to rzecz jasna jedynie ludzkie określenia - oryginalne salariańskie nazwy są niemożliwe do wymówienia. Każdym obszarem rządzi Dalatrasa (matriarchini jednego z rodów), a domena zapewnia jej nie tylko przestrzeń, ale i prestiż. Pierwszy krąg salariańskiego klanu liczy około stu członków i obejmuje rodziców, rodzeństwo, wujów, ciotki i kuzynów. Do następnego kręgu, liczącego już ponad tysiąc członków, należą także dalsi krewni. Czwarty czy piąty krąg klanu składa się z milionów istot. Salarianie wykazują największą lojalność wobec członków pierwszego kręgu, a jej poziom stopniowo słabnie. Pamięć fotograficzna pozwala im rozpoznawać swoich niezliczonych krewnych.

Zanim salarianie dołączyli do Rady Cytadeli, ich najpotężniejszą siłą bojową była niewielka ekipa rozpoznawcza znana pod nazwą Ligi Pierwszych. Jej członków szkolono przede wszystkim w technikach szpiegowskich i skrytobójczych; liczebność grupy nigdy nie przekraczała tuzina, jednak potrafiła ona spenetrować każdą obronę i zlikwidować wszelkie przeszkody. Jedynie nieliczni członkowie najwyższych władz cywilnych i wojskowych znali tożsamość członków Ligi. Żołnierze ci nie nosili charakterystycznych strojów i nie otrzymywali specjalnych stopni - o ich przynależności do Ligi świadczył jedynie niewielki medalion otrzymywany w chwili przyjęcia. Tę skrytość zachowano aż do utworzenia Rady. Związek Salariański ujawnił wszystkie tajne dokumenty dotyczące Ligi, pragnąc uśmierzyć krążące na jej temat plotki i poprawić stosunki z nowymi partnerami, asari. Żołnierze Ligi Pierwszych zostali nagle wystawieni na cel licznych wrogów, jednak zniknęli, zanim ktokolwiek zaczął na nich polować. Opinia publicznej założyła, że to wygodne kłamstwo, pozwalające dalej ukrywać tożsamość żołnierzy - aż do chwili, gdy parę miesięcy później zamordowano wszystkich członków władz odpowiedzialnych za ujawnienie Ligi. Mimo braku dowodów nikt nie wątpił, kto za tym stoi. Oddział do Zadań Specjalnych rozumiał zagrożenie, jakie grozi ze strony tej zbuntowanej grupy, i wysłał za nią jednostkę łowców. Kiedy ci zaginęli, OZS wysłał w ślad za nimi dziesięciu najinteligentniejszych agentów o dużym zakresie uprawnień. Powróciło tylko dwóch, którym nie udało się znaleźć żadnych informacji o Lidze. Z braku dalszych zdarzeń założono, że Liga uległa zagładzie. Ujawnione niedawno dokumenty sugerują jednak, że mógł do niej należeć trzynasty członek, który uniknął zemsty salariańskich wojskowych.

Salariańska armia przypomina w zasadzie wojsko Przymierza - to mała, ochotnicza siła zbrojna, koncentrująca się na walce manewrowej. Cechą wyróżniającą w tym zakresie salarian nie jest sprzęt czy doktryna bojowa, lecz wywiad i reguły prowadzenia walki. Salarianie uważają, że wojnę należy wygrać, zanim się jeszcze rozpocznie. Powszechnie uważa się, że salarianie wiedzą wszystko o wszystkich - i nie jest to pogląd daleki od prawdy. Podczas wojny niekwestionowana przewaga wywiadowcza zapewnia ich niewielkiej armii maksymalną efektywność. Agenci posiadają pełną wiedzę o pozycjach, zamiarach i terminarzach działań przeciwnika na długo przed rozpoczęciem działań wojennych. Swój udział w każdej wojnie salarianie rozpoczynają atakiem z zaskoczenia. Uważają, że pozwolenie, aby przeciwnik zrealizował swój plan ataku, byłoby głupotą, a ogłoszenie planów własnej ofensywy - szaleństwem. Ludzkie idee - oczekiwanie, aż przeciwnik wystrzeli pierwszy, lub wypowiadanie wojny przed jej rozpoczęciem - uchodzą za skrajnie naiwne. W toku wojen obronnych na kilka godzin przed atakami przeciwnika salarianie wyprowadzają niszczycielskie uderzenia wyprzedzające. W ofensywie nigdy nie ujawniają swoich intencji wypowiedzeniem wojny. W salariańskim wojsku praktycznie nie ma biotyków. Nieliczne jednostki o takich uzdolnieniach są uznawane za zbyt cenne, aby pełnić funkcję mięsa armatniego, i kierowane do służb wywiadowczych. Salarianie potrafią się obronić przed większością zagrożeń, zdają sobie jednak sprawę, że są płotkami w galaktyce pełnej rekinów. U podstaw ich doktryny przetrwania leżą sojusze z potężniejszymi rasami, szczególnie z turianami. Początkowo kontakty pomiędzy tymi dwoma gatunkami utrudniało fiasko próby ucywilizowania krogan, salarianie włożyli jednak wiele wysiłku w osiągnięcie obecnej sytuacji, w której każdy, kto zagraża salarianom, musi się liczyć z ryzykiem turiańskiej interwencji.

Polowych agentów salariańskiego wywiadu skupia organizacja określana mianem Oddziału do Zadań Specjalnych. Pracownicy OZS tworzą niezależne komórki, wykonując niebezpieczne misje z zakresu przeciwdziałania terroryzmowi, infiltracji, rekonesansu, morderstw i sabotażu. OZS działa aktywnie, zwalczając niepokojące trendy, zanim przerodzą się w groźne ruchy. Kilkanaście grup OZS działa na stałe w zanarchizowanych Układach Terminusa, siejąc zamęt między konkurującymi ze sobą stronami. Cywilni analitycy wskazują również, że sprawiające kłopoty jednostki w Terminusie często giną gwałtowną śmiercią. Cała galaktyka boi się pozbawionych skrupułów, skrajnie praktycznych agentów OZS. Dla osiągnięcia celu zrobią wszystko - nawet jeśli oznacza to śmierć cywilów lub samych wywiadowców. Pod wieloma względami przypominają Widma Rady. Niedawno spora liczba grup OZS opuściła Związek Salariański. Zakłada się, że przebywają w Terminusie i Trawersie Attykańskim, badając doniesienia o wzroście aktywności gethów poza Mgławicą Perseusza.

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.zmierzchomania.pun.pl www.plemionanet.pun.pl www.biologiauwr2009.pun.pl www.naruto-center-pbf.pun.pl www.insomniapandemonium.pun.pl