Ogłoszenie

Jeśli ktoś ma problem z rejestracją to pisać na chacie.

#1 2010-12-13 16:08:44

 Gloran

Mistrz Gry

Zarejestrowany: 2010-12-12
Posty: 78
Punktów :   

Rasy: Quarianie

Quarianie

Niemal trzy wieki temu quarianie zostali wyparci ze swojej ojczystej planety przez gethy, i obecnie większość z nich żyje na pokładzie statków Wędrownej Floty, złożonej z pięćdziesięciu tysięcy jednostek rozmaitej wielkości, od promów pasażerskich do ruchomych stacji kosmicznych. Jest oczywiste, że flotylla, na której żyje 17 milionów quarian, dysponuje ograniczonymi zasobami. Z tego powodu każdy quarianin musi po uzyskaniu pełnoletności odbyć rytuał przejścia znany jako Pielgrzymka. Opuszcza wtedy flotę i powraca dopiero wtedy, gdy znajdzie coś, co może być pożyteczne dla jego ludu. Inne rasy często pogardzają quarianami za stworzenie gethów i za negatywny efekt, jaki pojawienie się Floty wywiera na każdy układ. Doprowadziło to do powstania wielu mitów i plotek, które głoszą na przykład, że pod kombinezonami i maskami quarian kryją się w rzeczywistości istoty cybernetyczne, łączące w sobie elementy organiczne i syntetyczne.

Wędrowna Flota ma niewielkie zaplecze gospodarcze, dlatego jest w stanie zaspokajać jedynie bieżące potrzeby. Choć quariańskie statki posiadają niewielkie placówki przemysłowe i warsztaty, brakuje im przemysłu ciężkiego, takiego jak rafinerie i stocznie. Flota posiada tankowce oczyszczające wodę i zapewniające zapas tlenu, ale ze względu na ograniczoną przestrzeń nie jest w stanie produkować żywności na zapas. Pojedyncza klęska może zniszczyć tę chwiejną równowagę. Quarianie zarabiają w kreatywny sposób. Ponieważ rząd ma obowiązek zapewnić każdemu żywność, wodę, powietrze i opiekę medyczną, Konklawe zwykle obiera strategiczny kurs w miejsce, które może zagwarantować dochód i zaopatrzenie. Rasa, która podejrzewa, że Wędrowna Flota kieruje się w jej stronę, często składa jej 'dar' ze zbędnych statków, paliwa i surowców, żeby przekonać Konklawe do zmiany kursu. Kiedy Flota przelatuje przez jakiś układ, chmary statków górniczych pracują na asteroidach w poszukiwaniu metali i żywic, a także na kometach, z których pozyskują wodę i materiały organiczne. Quariańscy górnicy są świetni w namierzaniu i eksploatacji surowców dryfujących w kosmosie. Często prowadzi to do sporów z tymi korporacjami, które już prowadzą prace na danym obszarze. Wielkie koncerny wydobywcze wydają miliony kredytów na lobbystów i fabrykowanie wiadomości, w których quarianie przedstawiani są jako szarańcza, pochłaniająca zasoby każdego układu, w którym się znajdzie. Największym bogactwem quarian są ich nietypowe zdolności. Większość z nich to doświadczeni górnicy. Ponieważ życie upływa im na naprawach i odzysku, są uzdolnionymi inżynierami i technikami. Te same korporacje, które prowadzą kampanię przeciw quarianom, niejeden raz dogadywały się po cichu z Flotą, zlecając jej prace wydobywcze, za które każda inna rasa kazałaby sobie zapłacić znacznie więcej. Quarianie są znienawidzeni przez klasę robotniczą. Wiadomość o rychłym przybyciu floty często spotyka się z nastawieniem: 'Quarianie lecą pozbawić nas pracy'.

Niepewnej egzystencji i potrzebie ścisłego racjonowania zasobów zawdzięczają quarianie nieco autokratyczny rząd. Wędrowna Flota podlega Admiralicji - radzie pięciu oficerów wojskowych, którym doradza organ legislacyjny zwany Konklawe. Każdy okręt Floty posiada prawo, by wysyłać przedstawicieli do Konklawe na statku flagowym. Liczba przedstawicieli zależy od liczebności załogi. Większe klany, posiadające więcej okrętów i większą liczbę głosów, tworzą podstawę bloków politycznych. Opozycję tworzą delegaci z tysięcy mniejszych statków. W większości przypadków Admiralicja zdaje się na decyzje doradców. Jednak jeśli wszyscy członkowie zgodzą się, że decyzja Konklawe zagraża istnieniu Floty, i nie są w stanie nakłonić Konklawe do rozwiania tych obaw, mają prawo zbiorowo odrzucić inicjatywę legislacyjną. Kiedy Admiralicja skorzysta z tego nadzwyczajnego środka, musi podać się do dymisji. Jeśli jej członkowie nie ustąpią ze stanowiska po wystosowaniu weto, reszta wojska ma obowiązek ich aresztować. Każdy kapitan sprawuje władzę nad statkiem, ale posiada wybranego, cywilnego doradcę, podobnie jak Admiralicji doradza Konklawe. Relacje mogą ułożyć się różnie, od współpracy aż po otwartą wrogość, ale kapitan, który bez uzasadnienia zignoruje swojego doradcę, jest zwalniany przez Admiralicję ze służby. Wiele quariańskich statków znajduje się w rękach klanów, które zbierają środki, aby kupować okręty od prywatnych sprzedawców. Duże okręty to prestiż dla wielkich, bogatych klanów, ale nawet niewielki statek oznacza status dla małego klanu, który posiada dość środków, żeby pozwolić sobie na prywatny pojazd. Kapitanowie okrętów klanowych nie są usuwani przez Admiralicję; marni kapitanowie są wewnętrznym problemem 'rodzinnym', o ile nie zakłócają działania całej Floty.

Chociaż, jak każda planetarna demokracja, Konklawe stoi na straży prawa, policja i sądownictwo quarian są jedyne w swoim rodzaju. Po ucieczce przed gethami garstka konstabli musiała pilnować milionów cywili na pokładzie Floty, więc marynarka przydzieliła do tego zadania oddziały marines. Dzisiaj quariańscy marines posiadają trening i stosują taktyki podobne do policji cywilnej, jednak wciąż są przygotowani do walki w zamkniętej przestrzeni statku i podlegają jurysdykcji wojskowej. Po aresztowaniu oskarżony staje przed kapitanem statku, który ma go osądzić. Chociaż Rada statku może wydawać rekomendacje, zgodnie z tradycją kapitan ma absolutną władzę w kwestiach dyscyplinarnych. Większość wyroków jest łagodna i polega na przydziale dodatkowych lub bardziej uciążliwych obowiązków na statku. Recydywiści są 'przypadkowo' pozostawiani na najbliższej nadającej się do zamieszkania planecie. Praktyka pozostawiania przestępców na planetach należących do innych ras często staje się zarzewiem konfliktu. Kapitanowie rzadko mają inne wyjście - utrzymywanie nieproduktywnej populacji więziennej nie wchodzi w grę na statku, gdzie liczy się każdy skrawek miejsca i każda odrobina żywności. We wczesnych latach wiele quariańskich transportowców uzbrojono, przerabiając je na okręty kaperskie. Statki cywilne wciąż posiadają silne systemy obronne, więc piraci raczej ich unikają. Chociaż wojsko zostało odbudowane, dziesiątki tysięcy statków nadal pozostaje pod ochroną zaledwie kilkuset okrętów wojennych. Flota przestrzega ściśle określonych protokołów patrolowych, unikając zbędnego ryzyka. Jeśli nie wiadomo, jakie intencje ma pilot nadlatującego statku, quarianie będą strzelać bez ostrzeżenia.

Kiedy quarianie z Wędrownej Floty wejdą w dorosłość, muszą opuścić swój rodzinny statek i znaleźć inną załogę, która zgodzi się ich przygarnąć. Aby dowieść własnej wartości, muszą zdobyć jakiś wartościowy przedmiot, który następnie wręczają swojemu kapitanowi, pokazując w ten sposób, że nie będą dla niego jedynie ciężarem - kolejną osobą do wyżywienia z ograniczonych zasobów statku. Proces ten, nazywany Pielgrzymką, jest całkowicie pozbawiony elementów rytualnych i służy podtrzymywaniu zróżnicowania genetycznego wśród niewielkich, odizolowanych populacji, wchodzących w skład Wędrownej Floty. Gdyby młodzi wchodzili w związki na swoim rodzinnym okręcie, ryzyko kazirodztwa byłoby znacznie większe. Przygotowując się do Pielgrzymki, quarianie są chirurgicznie wyposażani w implanty podnoszące ich odporność. Ponieważ dorastają w sterylnym, kontrolowanym środowisku na okrętach Wędrownej Floty, praktycznie nie posiadają naturalnych systemów immunologicznych.

Starożytni quarianie uprawiali kult przodków. Nawet po sekularyzacji społeczeństwa wciąż zachowali szacunek dla mądrości starszych. Wraz z upływem czasu i postępem technologicznym w naturalny sposób skierowali swoje wysiłki na zachowanie osobowości i wspomnień starszyzny w postaci wirtualnych inteligencji komputerowych. Zapisy te przeistoczyły się w archiwum wiedzy i mądrości, przechowywane w centralnym archiwum i dostępne przez dowolne łącze extranetowe. Quarianie nie kierowali się złudzeniem, że jest to forma nieśmiertelności; jak każda inteligencja wirtualna, ich elektronicznie utrwaleni przodkowie nie byli myślącymi istotami. Uznano jednak, że ten problem da się pokonać poprzez zredukowanie jestestwa do prostych procedur matematycznych. Tak oto quarianie rozpoczęli intensywne badania, zmierzające do wynalezienia prawdziwej sztucznej inteligencji, która pozwoliłaby na ucieczkę z okowów śmiertelności i zapewniła ich przodkom prawdziwą samoświadomość. Niestety, stworzone przez nich istoty nie podzielały poglądów quarian. Kiedy gethy przejęły władzę, zniszczyły bazy danych z zapisami osobowości przodków. Po ewakuacji z ojczystej planety, na przestrzeni wieków większość quarian powróciła w takiej czy innej formie do religii. Wielu uważa, że bunt gethów i unicestwienie 'przodków' to kara za arogancję, która pchnęła quarian do odejścia od starych zwyczajów i oddawania czci fałszywym idolom. Inni podchodzą do sprawy bardziej filozoficznie, twierdząc, że ich rasa istotnie była zbyt arogancka, lecz do buntu gethów nie przyczyniły się żadne siły nadprzyrodzone. Przeciwnie, to quarianie zgotowali sobie taki a nie inny los. Tak czy siak, każdy quarianin zgodzi się, że to właśnie duma przyczyniła się do utraty ojczystej planety.

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.insomniapandemonium.pun.pl www.plemionanet.pun.pl www.superanime.pun.pl www.biologiauwr2009.pun.pl www.naruto-center-pbf.pun.pl